czwartek, 30 stycznia 2014

Dziecię przy maszynie cz. 2 :)


Jak widać zapał dziecka nie minął :) 
Jula nie mogła się doczekać kiedy znowu usiądzie do maszyny :)
dzisiaj dostała zielone światło i cała szczęśliwa szyła :)


a oto dzieła zaraz po wyjściu spod maszynowej igły



a co to takiego?
przedstawiam Wam kolejnego z rodzinki "kwadraciaków"
tym razem robot uszyty dla brata


Materiał, który wybrała Jula to stara dziadkowa koszula.
Szymek szczęśliwy i przytulanka już śpi razem z nim.
W ramach nauki szycia "tuneli" powstał worek na gumki do włosów.... 
spory, bo Julka ma ich coraz więcej...
o taki :)


i z zawartością


Może zauważyliście, że dzieła mojej Julki mają swoją metkę :)


To nasze oznaczenie prac uszytych w ramach naszej Zimowej Akademii Szycia :)
Kolejne pomysły czekają na realizację :)
oj dzieje się tej zimy :)

pozdrawiam 

Mruwka

11 komentarzy:

  1. Ale super!:) Jak j bym chciała żeby moja mama te mnie uczyła szyć na maszynie... Niestety będę musiała sama się uczyć...

    OdpowiedzUsuń
  2. dopiero teraz zauważyłam, że mam taką samą maszynę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tą maszynę mam od teściowej. mam jeszcze od mamy, więc możemy z Julą szyć razem :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. dziękuję :) też jestem pod wrażeniem umiejętności mojego dziecka :)

      Usuń
  4. To naprawdę bardzo budujące ,że takie młode osóbki , jak Twoje dziecko mają chęci na takie niby zwyczajne i przyziemne rzeczy jak szycie .. Bo w dzisiejszych czasach króluje komputer , internet i gry .. Dlatego brawo , brawo dla mądrej mamy :-) i jeszcze większe brawa dla małej Damy :))

    Nic dziwnego ,że brat ucieszył się na widok nowej przytulanki :-)) Od serca to zawsze najwspanialsze prezenty :-) A taki woreczek na gumki , to chętnie i bym dla swojej latorośli wyczarowała :-))

    Uściski serdeczne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No muszę przyznać, że moje dziecko to i na maszynę i na bajki i na gry znajdzie czas :) jak ona to robi? ;)

      Usuń
  5. Nie, no oczom nie wierzę! Zimowa Akademia Szycia!
    Jak już się sama nacieszę maszyną to dzieci zagonię do szycia. Chałupnictwo będziemy uprawiać, zarabiać piniondze... ;)
    Mruwka - Ty wiesz, że ja jestem zazdrośnica i że mię ścisło po tym wpisie? ;)
    Super, gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jakbym nową maszynę miała... taką z ozdobnymi ściegami to nie wiem czy dałabym jej szyć ;) dzieci do zarabiania piniendzy nie zagonie bo mnie do więzienia wsadzą i kto im obiady będzie gotował ;) a zazdrośnicą to i ja jestem :) ale to może być dobre bo motywuje do działania :)

      Usuń
  6. Robot jest boski!:)
    Gratulacje dla córci!:)

    OdpowiedzUsuń