Marzyły mi się kwiatowe spodnie....
ale nigdzie nie mogłam znaleźć ładnych i w dobrej cenie...
Marzyła mi się kwiatowa sukienka...
ale nie mogłam natrafić na materiał, który by mnie zachwycił
i nie przeraził ceną...
Aż do końcówki maja kiedy w "moim" sklepie z materiałami pojawił się ten....
i tak powstała majowa spódnica :)
lekko za kolana, uszyta w najprostszy z możliwych sposobów,
czyli dwa prostokąty i gumka w pasie :)
wyszła tak
wersja czarna ze szpilkami
wersja bardziej letnia i wygodna... biała i baletki
a tu jeszcze raz z czarnym ale lepiej widać kwiatowy wzór
kolejna, którą uwielbiam :)))
a teraz nowość...
były już u mnie zwykłe torty do jedzenia :)
był taki z papieru (o taki)
wczoraj dostałam nowe wyzwanie... od mamy :)
"Aga zapakuj mi jakoś ładnie ręczniki na prezent"
i tak powstał TORT Z RĘCZNIKÓW
:))))
trochę satynowej wstążki, trochę organzy, perełki i oczywiście ręczniki :)
A teraz migawka z naszego ważnego dnia....
a właściwie ważnego dnia Julci...
miałam pokazać stylizację małej żółtej z naszyjnikiem więc oto ona :)
Iza DZIĘKUJĘ
jest cudowny (tu więcej zdjęć naszyjnika i blog Izy)
a tu nasz Aniołek w wianuszku własnoręcznie uplecionym przez moją MAMĘ :)
a po Komunii spełniło się marzenie Julci....
jednym z prezentów były lekcje jazdy konno...
Ciociu i Wujku dziękujemy :)
Jula jest mega szczęśliwa :))))
I to tyle...
Kolejna sukienka w przygotowaniu ;)
A kto nie widział lalki szmacianki, czapeczek i torebek,
to zapraszam TUTAJ
bo ostatnio szyję nie tylko sukienki ;)
udanego weekendu
pozdrawiam
Mruwka