.....zamieszkała na naszym balkonie już w lipcu....
teraz mamy już pełne obłożenie w "przydomowej stołówce dla ptaków " :) a dzieciaki mają dużo radości i serial przyrodniczy na żywo :)
Ostatnio wzięło nas na pieczenie: babeczek z mamą (Szymon tak bardzo się uśmiechał, że wyszło jakby płakał)
i bułeczek z tatą (mina Julki - bezcenna ;))
i wyszło tak:
pysznie :)))))))
no to jeszcze, już jakby tradycyjnie moje dekupażowe poczynania
kolejny domek na klucze, tym razem dla koleżanki na nowe mieszkanie
Podczas ostatniej wizyty Szymek dostał od dziadka wiatraczek z bohaterem pewnej "chłopakowej" bajki. Wiatraczek długo nie pożył bo najpierw wylądował w wodzie a po jakimś czasie nie przeżył spotkania z podłogą. Figurka jednak przeżyła i stała się inspiracją do stworzenia pudełeczka na skarby dla mojego malucha.... Swoją drogą nie wiedziałam, że dwulatek lubi zbierać skarby... ;)
oto pudełko na skarby Szymka w roli głównej SPIDERMAN
i radość Szymka :)
no i jeszcze jedna zmiana tematu... rękodzieło męża :) ostatnio pochłonęły go bransoletki :)
no to tyle :)
miłej niedzieli :)
Skarby Szymona - rewelacja:)))
OdpowiedzUsuńBransoletki - rzeczywiście wsiąknęliście:) - świetne:)
Bułeczki dziś będą????
Śliczne te Twoje bransoletki!! Szczególnie ta w kolorach fioletu:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
Asia
http://miedzywloczkaiszydelkiem.blogspot.com.es/