czwartek, 14 czerwca 2012

misz masz

 Jak mówi tytuł dzisiaj będzie wszystkiego po troszku...
 
Na początek biżuteria...
zapewne nie ja pierwsza zrobiłam coś takiego, a raczej na pewno. Inspiracją dla tych naszyjników był taki, który widziałam u mojej cioci. Ona go dostała i zapewne kupiony był u jakiegoś jubilera. Oto moja wersja tego naszyjnika, a właściwie dwie wersje kolorystyczne: niebieska i fioletowa (oczywiście z dodatkami)



i z bliska



wykorzystywałam wszystkie koraliki jakie miałam... szklane zwykłe, powlekane, perełki, weneckie, marmur, ceramikę, masę perłową i co tam znalazłam :)

No to jeszcze jeden naszyjnik tym razem moja ulubiona klasyka, białe i czarne perełki.



A teraz zmiana tematu. Największą fanką moich ozdabianych pudełeczek jest moja mama, która nabywa je na przeróżne okazje dla swoich znajomych. Jak sama mówi "po co mam chodzić po sklepach i szukać...". No i dobrze ja się cieszę, a znajomym się podobają i mają coś czego nikt nie ma :)

Oto kolejna herbaciarka

 



Kolejna zmiana tematu. Pisałam kiedyś przy okazji szycia zielonego króliczka dla mojej chrześnicy, że na dzień dziecka powstanie torba. Powstała :)


teraz muszę uszyć drugą... dla córci :)

I już ostatnia zmiana tematu. Wszędzie przewija się temat Euro więc u mnie też go nie zabraknie, chociaż lekko spóźniony bo zdjęcia są z pierwszego dnia, kiedy to grała Polska z Grecją. Na tą okoliczność powstały biało - czerwone babeczki

a oto proces ich powstawania i efekt końcowy :)




i na koniec my jako wierni kibice ;)


2 komentarze:

  1. Eleganckie i kolorowe naszyjniki. A herbaciarka śliczna, wcale się nie dziwię że mama z chęcią obdarowuje takimi znajomych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cuda pokazujesz, jak zwykle:) Nie wiem czy mi się jednak bardziej nie podoba taki szklany naszyjnik... ;))) Cóż, mnóstwo okazji przede mną na przytulenie na własność, więc nic straconego:) babeczki musiały być pyszne:)

    OdpowiedzUsuń