Dzisiaj rozpoczyna się adwent.. dzisiaj oficjalnie można rozpocząć przygotowania do świąt :)))
Więc i u nas zrobiło się adwentowo.... na początek za sprawą wieńca, pierwszego jaki w życiu zrobiłam :)
wyszło o tak:
Czekamy na narodziny Jezusa więc pomyślałyśmy z córcią, że świeczki urodzinowe będą odpowiednie ;)
a tak serio, to nie było małych czerwonych świec w rossmanie...
jabłuszka i orzechy kojarzą mi się ze świętami więc nie mogło ich zabraknąć...
i czerwone wstążki, bo ostatnio ten kolor bardzo polubiłam :
Mając dzieci nie można zapomnieć o kalendarzu adwentowym :)
w tym roku postanowiłam uszyć taki, który będzie wykorzystany (być może) w następnym roku
kalendarz zajął miejsce na drzwiach w pokoju u dzieci
również czerwony i wykonany w 100% z używanych materiałów
materiał w kółka to coś z IKEA, które dorwałam za 8 złotych w ciucholandzie a miało wymiany 3 na 4 metry :)
kieszonki z różnych ścinków i kieszeni spodni bądź koszuli :)
na każdej kieszonce numerki przygotowane przez córcię,
a w środku zadanie do wykonania i coś słodkiego :)
I jak udały mi się pierwsze świąteczne robótki?
Myślę, że teraz mogę zabrać się za kolejne świąteczne projekty...
pieczenie pierników, przygotowywanie upominków itd....
gorąco pozdrawiam, bo już zimno za oknami
Mruwka
Piękny wieniec:) A kalendarz fantastyczny!
OdpowiedzUsuń