niedziela, 1 czerwca 2014

co maszyna uszyła :)

Dawno, dawno temu uszyłam dla mojej Julci kucyka... O TAKIEGO
Wtedy nie mogłam znaleźć wykroju, więc stworzyłam go sama....
Niedawno przyjaciółka poprosiła mnie o uszycie 2 kucyków dla córek koleżanki. 
Tym razem poszperałam i wykrój znalazłam... O TUTAJ
Ja korzystałam z ostatniego wykroju.
I chociaż w tym wypadku maszyna nie uszyła tego sama, bo musiałam jej sporo pomagać ;)
 myślę, że to co wspólnie zrobiłyśmy wyszło całkiem fajnie :)

A wyszło tak:


A teraz osobno.

Rainbow Dash


jej burzowy znaczek


i moja robocza "metka" rozpoznawcza ;)


ogon i grzywa z pociętej na kawałki wielokolorowej włóczki, 
z której wcześniej były czapki i szydełkowe ptaki

Pinkie Pie


i jej balonikowy znaczek


Mam nadzieję, że dziewczynki będą zadowolone... :)

Co jeszcze uszyła maszyna? 

Kręcącą spódniczkę dla mojej chrześnicy.



w biało fioletową krateczkę


z ozdobnym szlaczkiem na gumce (takie cuda ta maszyna robi ;))


a całość obszyta lamówką :)

Układając w szafie znalazłam taką zwykłą, brązową koszulkę. Pomyślałam, że jakaś taka nudna. 


kawałek pasiastego materiału, trochę ociepliny, pomarańczowa nitka i wyszło to:


i córka zabrała, ma tunikę do leginsów... :)))

No i to byłoby na tyle z szyciowych tematów...

Po tym jak Najmłodszy opanował raczkowanie i czworakowanie przyszła kolej na następne umiejętności... 


potrafi wstawać i nawet już upadków zalicza coraz mniej :)

A na koniec działeczka...
To nasze rzodkiewkowe zbiory (jedne z wielu :))


i rzut końcowy...

 mamy już pomidory, pory selery, buraki, bób, marchew, pietruszkę cebulę, szpinak (już w zamrażarce),
 a także zasianą fasolę i ogórki :)


tylko kwiatów brak :(

może zakwitną później...

Słonecznego tygodnia
pozdrawiam
Mruwka

4 komentarze:

  1. Super!!! Cudownie wyszły Ci te koniki:) Och, gdybym tylko umiała szyć...uszyłabym swojej córci, bo koniki pony uwielbia:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. fantastyczne te kucyki!!! Chetnie i ja bym mojej corce sprawila taki prezent:) Cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Konie - szok! Profeska!

    Szlaczek piękny. Moja tak nie potrafi :(

    A moje dziecię dziś zaczęło "pompować" - dźwiga się na wszystkich czterech kończynach i buja w przód i w tył. Doskonali czołganie :)

    OdpowiedzUsuń