czwartek, 30 kwietnia 2015

mała... żółta :)

Małe czarne to moje ulubione sukienki na wszelkie ważniejsze wyjścia...
Pewnie większość z Was ma w swojej szafie taką małą czarną, uniwersalną, do której wystarczy zmienić dodatki aby wyglądała zupełnie inaczej..

Pomyślałam sobie, że I Komunia Święta pierwszego dziecka.... 
jedynej córki... 
nie jest jednak dobrą okazją aby ubrać czarną sukienkę...

Przyszedł czas na uszycie kwietniowej sukienki... 
a że to uroczystość mojej Julci pozwoliłam właśnie jej wybrać kolor mojej sukienki na tą okazję :)

wybrała.... żółty

w pierwszej chwili pomyślałam, że oszalała... ja i żółta sukienka... 
ale jak to przemyślałam.... 
to czemu nie?? :)

Krój jest bardzo klasyczny... 
lekko za kolana, na dole rozszerzana, rękawki krojone z całości... 
generalnie bardzo, bardzo prosta :)

i o to mi chodziło, bo zmieniając dodatki daje wiele możliwości :)

Już szyje się do niej sutaszowy naszyjnik... 
Iza (Sznurkiem i nitką malowane) umieram z ciekawości :)
 
No to przejdźmy do sukienki...

stylizacja nr 1

z moimi ostatnio zakupionymi karmelowymi szpilkami (za całe 20 złotych :)))) i o ton jaśniejszą torebką (aż 15 złotych :))))



stylizacja nr 2

czarne szpilki i cienki czarny paseczek



no i jak?

z podobnego kroju będę jutro szyła pokomuninją sukienkę dla Julci...

ale to na kolejny wpis :)

przepraszam Was za zdjęcia, ale po pierwsze w naszym małym mieszkanku nie bardzo jest gdzie je robić, 
a po drugie to modelki ze mnie nie będzie ;)

udanego majowego weekendu

pozdrawiam
Mruwka

11 komentarzy:

  1. Piękna modelka w każdej stylizacji wygląda świetnie. Super sukienka i rewelacyjnie w niej wyglądasz. Jak dla mnie brakuje czegoś na szyję, ale piszesz, że naszyjnik się robi. Czekam więc na kolejną stylizację :)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Iwonko :) stylizacja z naszyjnikiem za tydzień, czyli po uroczystości :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Na chwilę obecną mój też. To właśnie wersja na Komunię... ale mam jeszcze kilka pomysłów na inne stylizacje ;)

      Usuń
  3. Bardzo ładnie Ci w niej! Fason super, na pewno przyda Ci się na wiele okazji. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) fason celowo bardzo prosty aby dawał dużo możliwości :)

      Usuń
  4. Nie wiem czemu dzieci lubią żółty. Pamiętam, jak mamie kupiłam żółty lakier do paznokci, bo uznałam go za piękny :) Sama nie noszę prawie żółtego. Twoje dziecko dobrze wybrało, super Ci w tej sukience, jest świetna i pasuje jej zarówno karmel, jak i czarny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żółty lakier do paznokci bardzo lubię :) moja córka również... myślę, że wybrała ten kolor aby rozjaśnić szaro czarno granatową garderobę mamy ;)

      Usuń
  5. Piękna sukienka i bardzo Ci twarzowo w żółtym córka miała nosa wybierając ten kolorek :) oby dwa zestawienia bardzo fajnie, ale drugie bardziej eleganckie :) jestem ciekawa twojego naszyjnika :) sutasz to dla mnie czarna magia :) podziwiam twój dar i zamiłowanie do szycia :) Miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że karmelowe też nabrałoby elegancji, gdybym dodała paseczek... naszyjnika to i ja jestem ciekawa ;) ja kirdyś próbowałam bawić się w sutasz, ale to nie ma sensu przy moich dzieciaczkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja dopiero co przez dwa tygodnie krawcowej z wolnym terminem szukałam, żeby dla mojej córki uszyła sukienkę o podobnym kroju.
    Taki talent mieć, żeby samej sobie takie cuda szyć...ach.
    Już wiem, dlaczego Jarecka poleca Twojego bloga, będę zaglądać na pewno.

    OdpowiedzUsuń